Gadżety ostatnich miesięcy
Hej!
Dziś kolejny post z serii Gadżeciara. Bez czego nie mogę się obejść w ostatnim czasie? Jakie gadżety są godne polecenia ? Zapraszam do lektury! :)
Posty o gadżetach pojawiają się dość rzadko. Niestety, ale staram się ograniczać w kupowaniu różnego rodzaju gadżetów. Po pierwsze nie mam gdzie tego trzymać, a po drugie nie lubię bezmyślnie wydawać pieniędzy. Staram się kupować to, co jest mi potrzebne lub marzy mi się to długi czas.
Zacznijmy od czegoś niekoniecznie na ciepłe dni. Czyli...termofor. Niedawno udało mi się go zakupić w Biedronce, za śmieszną cenę - 9 zł. Jakiś czas temu było ich mnóstwo, niestety ja jak zwykle się spóźniłam z zakupem. Nawet nie wiecie jak się cieszyłam, gdy przypadkiem go znalazłam! Pewnie część z Was się zastanawia po co mi termofor. Otóż termofor jest dla mnie niezbędny szczególnie w 'te dni'. Myślę, że idealnie też się spisze szczególnie zimą, gdy wrócę zmarznięta do domu, lub podczas choroby, by porządnie się wygrzać.
Niedawno też w moim pokoju pojawiły się sukulenty. Wniosły odrobinę życia i zieleni :) Łatwo o nie dbać, ze względu na to że przystosowane są do rozwijania się z ograniczoną ilością wody. Zatem nawet dla osób, które zawsze zapominają o kwiatach, o ich podlewaniu będą idealnym rozwiązaniem. Kwiaty są chyba elementem, który pasuje do każdego wnętrza. Pięknie komponują się na zdjęciach. Ja swoje dostałam w paczce wraz z kosmetykami od marki Himalaya. Mówiąc szczerze, w ogóle się ich tam nie spodziewałam. Cieszą moje oko każdego dnia. Powinnam też już chyba pomyśleć o umieszczeniu ich w większych doniczkach :)
Dobra, na koniec zostawiłam coś z czego się niezmiernie cieszę, było to moja marzenie od długiego czasu. Jest to lustrzanka, którą niedawno zakupiłam. Zdecydowałam się na model Nikon D5300 z obiektywem 18-105. Nie będę ukrywać, że to gadżet bez którego już nie wyobrażam sobie życia. Dobry aparat będzie nam służył przez lata, więc warto zainwestować i kupić coś spełniającego nasze oczekiwania. :) Ja z zakupem długo zwlekałam ze względu na to, że jest to niemały wydatek. Warty był swojej ceny. Uważam, że to jedne z najlepiej wydanych pieniędzy w tym roku! :)
sukulenty są i u mnie :) całkiem ładnie wkomponowują się w otoczenie! małe i urocze :)
OdpowiedzUsuńja je pokochałam :D aż żałuję, że mam je od niedawna :)
UsuńSwietny aparat, sama wiem jaka to radocha miec taki ;)
OdpowiedzUsuńradocha niesamowita. Towarzyszy mi teraz w każdej chwili. Nie mogę się z nim rozstać i męczę wszystkich zdjęciami :D
UsuńOj nie wiem czy nawet takie kwiatki u mnie by przeżyły dłużej niż miesiąc :P Gratuluję zakupu aparatu! Też nie wyobrażam sobie teraz nie mieć fajnej lustrzanki :)
OdpowiedzUsuńja długo z tym zwlekałam. jakoś sobie radziłam. Ale jestem szczęśliwa, że w końcu się na nią skusiłam :D hahahah. Chyba nie jesteś jedyną kobietą, która tak ma :D
Usuńsukulenty mi się marzą, bo są świetnym dodatkiem do zdjęć ;)
OdpowiedzUsuńpięknie też wyglądają chyba w każdym wnętrzu :)
Usuń