Płyn micelarny vs. Olejek do demakijażu
Hejka! Mówiąc szczerze bardzo długo zastanawiałam się, o czym ma być kolejny post. W końcu jednak mnie olśniło! Musze przecież opowiedzieć Wam o czymś, co mnie bardzo zaskoczyło i to pozytywnie. Wcześniej nie byłam do tego przekonana, jednak nie byłabym sobą gdybym mimo wszystko nie spróbowała. O czym mowa? O olejku do demakijażu. Tak, dobrze czytacie - olejku. Jak się u mnie sprawdził? Jak wypada na tle typowego płynu micelarnego? O tym wszystkim zaraz Wam opowiem :)
ZOBACZ TAKŻE:
Mówiąc szczerze, sama jeszcze testuję olejek. Czasami po jego użyciu myję dodatkowo twarz pianką, jeśli mam w planach jakieś maseczki itp. Olejek sprawia, że nasza cera jest nawilżona, wygląda promiennie.
Muszę przyznać, że wśród moich kosmetyków raczej nie pojawi się już wiele płynów micelarnych. Zdecydowanie będę sięgać po olejki do demakijażu. Trzeba przyznać, że utrzymanie estetycznego opakowania od takiego produktu może być trudne(co widać na zdjęciach). Wydaje mi się, że będzie to też kiepska opcja na podróż. Zbyt duże prawdopodobieństwo, że coś się wyleje. Jednak jeśli chodzi o zacisze domowe, to dla mnie to odkrycie roku :)
Stosujecie olejki do demakijażu? Może polecacie jakiś szczególnie? Dajcie znać! :)
PIERWSZE WRAŻENIE
Muszę przyznać, że nie byłam przekonana do tego typu produktów. Byłam święcie przekonana, że olejek jedynie rozmaże mój makijaż a skóra na dodatek zostanie dosłownie tłusta. Zastanawiacie się pewnie, dlaczego więc postanowiłam go kupić? Z czystej ciekawości oczywiście. Kończył mi się płyn micelarny, a olejek od Evree, akurat był promocji. Doszłam do wniosku, że spróbuję co mi szkodzi. Najwyżej w końcu będę miała do opisania porządny bubel i sobie troszkę ponarzekam.
Oczywiście tego samego dnia już go użyłam. Pierwszy raz, był trochę trudny ;) Nie wiedziałam jak dokładnie się za to zabrać. Na opakowaniu pisało aby niewielką ilością olejku masować twarz, potem spłukać. Olejek wylewał mi się z dłoni, nie wiedziałam ile powinnam go użyć. Jednak w końcu mi się udało. Na początku lekko skleił mi oczy, ponieważ szczególną uwagę zwracałam na oczy, aby uniknąć efektu pandy. Następnie spłukałam dokładnie twarz, do momentu gdy sądziłam, że już zmyłam cały olejek.
Wszystko robiłam podczas kąpieli. Wychodząc z wanny, byłam święcie przekonana, że pod oczyma mimo wszystko mam rozmazany tusz. Nawet nie wiecie jak wielkie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że moja cera jest idealnie czysta. Nie było nawet mowy o najmniejszych resztkach tuszu koło oczu, które zostawia mi nawet mój ulubiony płyn micelarny.
ZOBACZ TAKŻE:
- Płyn micelarny Garnier z olejkiem - recenzja
- Moja wieczorna pielęgnacja cery
- Moja poranna rutyna - pielęgnacja
PORÓWNANIE: PŁYN MICELARNY VS. OLEJEK DO DEMAKIJAŻU
Od czasu, gdy użyłam pierwszy raz olejku do demakijażu, używam go już codziennie. Tylko raz sięgnęłam po płyn micelarny, którego mam końcówkę. Nie kusi mnie on już wcale. Olejek ma ogromne zalety. Nie musimy się bawić w waciki, nie musimy pocierać nimi twarzy, aby domyć tusz, czy resztki podkładu. Olejku można używać podczas kąpieli, prysznica. Delikatny masaż twarzy pozytywnie wpływa na jakość cery. Wszystko idealnie się domywa. Widzę pozytywny wpływ na mojej cerze stosowania olejku i zaprzestania maltretowania jej wacikami(moja cera za nimi nie przepada).Zmniejszone zaczerwienienia, mniej niechcianych lokatorów na mojej twarzy.Mówiąc szczerze, sama jeszcze testuję olejek. Czasami po jego użyciu myję dodatkowo twarz pianką, jeśli mam w planach jakieś maseczki itp. Olejek sprawia, że nasza cera jest nawilżona, wygląda promiennie.
Muszę przyznać, że wśród moich kosmetyków raczej nie pojawi się już wiele płynów micelarnych. Zdecydowanie będę sięgać po olejki do demakijażu. Trzeba przyznać, że utrzymanie estetycznego opakowania od takiego produktu może być trudne(co widać na zdjęciach). Wydaje mi się, że będzie to też kiepska opcja na podróż. Zbyt duże prawdopodobieństwo, że coś się wyleje. Jednak jeśli chodzi o zacisze domowe, to dla mnie to odkrycie roku :)
Stosujecie olejki do demakijażu? Może polecacie jakiś szczególnie? Dajcie znać! :)
Ja uwielbiam olejki do demakijażu, bo znacznie pomaga to zaoszczędzić na wacikach. 😂 Ale zazwyczaj po olejku przemywam jeszcze twarz pianką albo żelem micelarnym, bo inaczej mam wrażenie że mnie zapycha. Na koniec przecieram jeszcze twarz płynem micelarnym, żeby zebrać resztki makijażu- zazwyczaj resztki tuszu. Obecnie używam olejku z Biodermy i super zmywa makijaż. Używałam jeszcze kiedyś jakiegoś kupionego online o zapachu pomarańczy (może z biochemii ugody -nie pamiętam dokładnie) i też super się sprawdził. Teraz mam ochotę wypróbować ten z Evree. 😃
OdpowiedzUsuńja właśnie jestem w szoku, bo nie muszę domywać nawet resztek tuszu! Bardzo pozytywnie mnie to zaskoczyło. wcześniej też przemywałam twarz pianką z Himalaya. Obecnie próbuję nie przemywać twarzy - zobaczymy czy i mnie nie zapcha :)
UsuńJa uwielbiam płyn dwufazowy z Ziaji. Jeśli chodzi o płyn micelarny teraz polubiłam się z Eveline hialuronowym płynem micelarnym 3w1. :)
OdpowiedzUsuńMój blog, zapraszam
ja miałam płyn dwufazowy z Garniera i niestety u mnie sie nie sprawdził :/
UsuńRozowy Garnier to moj ulubieniec, ale musze przetestowac olejek z Evree. Cala serie bardzo lubie wiec moze i olejek sie u mnie sprawdzi :D
OdpowiedzUsuńtylko się nie zraź na początku :D ogólnie trzeba się przyzwyczaić do innej formy. Mi się ona bardzo spodobała :)
UsuńMoje opakowanie olejku Evree wygląda jeszcze gorzej. :D Ja mimo wszystko nie rezygnuję z miceli. To nim najpierw zmywam makijaż, a olejkiem go domywam. ;)
OdpowiedzUsuńja póki co jestem zachwycona olejkiem. Zobaczę, jak się sprawdzi na dłuższą metę :)
UsuńNie lubię olejków do demakijażu. Najczęściej sięgam po płyny micelarne.
OdpowiedzUsuńja do tej pory też nie lubiłam, dopóki nie używałam :D
UsuńDługo używałam płynu Garniera, ale od jakiegoś czasu wykonuję własnie demakijaż olejkiem. Choć płynu dalej używam do zmywania tuszu.
OdpowiedzUsuńto chyba tylko ja pozbywam się nawet tuszu olejkiem :D
UsuńNigdy nie używałam olejku i chyba zostanę przy płynie micelarnym dlatego, że często zmywam makijaż wacikami nie w łazience, ale np oglądając wieczorem film :D Ale produkt na pewno bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńgrunt to robić wiele rzeczy jednocześnie, aby wykorzystywać swój czas w 100% :D
UsuńMnie olejek jednak trochę zapychał i piekł w oczy, ale możliwe, że to dlatego, że mam wrażliwe oczy. :) Ale używam właśnie różowego Garnierowego płynu do demakijażu i jest fantastyczny! ♥
OdpowiedzUsuńPS. Twoje opakowanie olejku wygląda bardzo dobrze, widać, że jesteś ode mnie delikatniejsza! :D Moje po tym niedługim używaniu zostało pozbawione wszystkich etykiet, a przy otworze całe potłuszczone. ;)
ja bardzo lubię jak kosmetyki dobrze się prezentują i już ta odpadająca etykieta trochę mnie irytuje :D
Usuńmam nadzieję, że mnie olejek nie zapcha, bo będzie mi smutno :( strasznie go polubiłam!
Oj nie wiem czy mi było łatwo porzucić płyn micelarny, ale zachęciłaś mnie do spróbowania czegoś innego:)
OdpowiedzUsuńja się przełamałam i nie żałuję. Trzeba też przyznać, że byłam wielką wielbicielką płynu micelarnego Garniera :)
UsuńBardzo ciekawy i pomocny wpis. http://erramood.blogspot.com/2017/09/letnie-wspomnienie.html?m=1
OdpowiedzUsuńOlejki do demakijażu bardzo lubię, ale płyn micelarny też pozostaje, chociaż inny. Garnier wysusza mi skórę ;)
OdpowiedzUsuńu mnie sprawdzał się bardzo dobrze, należy do moich ulubionych :)
Usuńgarniera miałam i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Ja używam olejku Nacomi do demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńz Nacomi mam teraz krem pod oczy. Jestem ciekawa jak się sprawdza olejek? może wypróbuję, gdy skończy mi się obecny :)
UsuńPlyn mineralny miałam i jakoś nie przepadam :-) wpadaj do mnie https://meriska92.blogspot.de
OdpowiedzUsuńu mnie ten płyn micelarny to najlepszy ever - lepszego jeszcze nie miałam :D
Usuńja używam zarówno płynu micelarnego jak i olejku :) też mam olejek Evree, ale ten Regenerujący :) jeśli jeszcze go nie miałaś to polecam przetestować, ma olej rycynowy więc dodatkowo jakoś tam dba o rzęski i brwi :)
OdpowiedzUsuńoo to w takim wypadku chyba sięgnę po niego, gdy ten mi się skończy :)
UsuńJeszcze nie używałam olejku do demakijażu tylko płynu, ale po twojej recenzji mam ochotę na niego.
OdpowiedzUsuńmi ten olejek właśnie się kończy, muszę przyznać, że jest wydajny. Chyba znowu skuszę się na olejek do demakijażu zamiast standardowego płynu micelarnego :)
Usuń