Cześć! Niektórzy z Was wiedzą, że bardzo interesuję się tematem motywacji, organizacji czasu no i życia ;) Dużo rzeczy na głowie sprawia, że niestety, ale ciężko jest czasami ze sobą wszystko pogodzić. Wszystko - czyli co? W moim przypadku praca na etacie, studia w trybie zaocznym, chociaż obecnie to raczej pisanie pracy magisterskiej, powroty do domu rodzinnego w każdy weekend, prowadzenie bloga. Nie będę tu wspominać o obowiązkach życia codziennego, typu pranie, sprzątanie, czy też sport i spotkania towarzyskie. Ludzie się pytają: Jak? Jak tu nie zwariować przede wszystkim :D
Organizacja
Muszę przyznać, że organizacja odgrywa tutaj dużą rolę. Teraz jak na złość pisząc to zgubiłam swój kalendarz i ciężko mi się odnaleźć w życiu :) Jestem typem człowieka, dla którego słowo zapisane na kartce ma największą moc. Tworzenie listy zadań, na dzień lub kolejny tydzień bardzo ułatwia sprawę. Wykreślanie kolejnych pozycji z listy, daje też ogromną satysfakcję. Często też patrząc na to, co masz do zrobienia, jesteś w stanie poukładać to czasowo. Dużo spraw udaje się upchnąć w tzw. 'międzyczasie'. Szczególnie jeśli chodzi o obowiązki domowe. Bardzo pomocne są też różnego rodzaju aplikacje na telefon. Tutaj mogę Wam polecić Trello - sama z niej korzystam :)
Motywacja
No dobra, nie ma co ukrywać, to jest kluczowe. Jeśli chcesz w swoim życiu osiągnąć jakiś swój wymarzony cel, chcesz tego bardzo mocno. Po drodze do realizacji tego celu nie chcesz utracić wszystkiego co masz teraz, kontaktów z przyjaciółmi, rodziną. Nie chcesz też stać się grubą kluską, która siedzi i tylko pisze kod na komputerze(tak, tak, mówię tu o sobie :D). Nasz cel czasami wydaje się nam być nieosiągalny, ale nie od razu Kraków zbudowano :) Jeśli nie zaczniesz działać, to możesz być pewien, że to czego pragniesz, nigdy się nie spełni. Jednak jeśli zaczniesz coś robić, w jakiś sposób dążyć do swego marzenia, to nawet jeśli nie uda Ci się tego osiągnąć, często w życiu spotka Cię coś świetnego, być może zmieni to jakoś Twoje myślenie, Twoje życie obierze inny kurs, może osiągniesz coś, co stanie się Twoim celem dążąc do czegoś innego. Opcji jest wiele. Jedno jest pewne - nie robiąc nic, na pewno nic się nie zmieni. Nic samo do Nas nie przyjdzie - musimy to sobie sami wziąć - pamiętajcie. No i nie bierzcie tego zbyt dosadnie, nie mówię tu o zabieraniu komuś najnowszego Iphone'a, czy czegoś podobnego :D

Działanie
Tak jak już wyżej wspomniałam, nic nie przyjdzie samo. Tutaj mogę podać swój przykład - obrałam sobie cel - zostanę programistką. Nie wiedziałam o programowaniu prawie nic. Nauka zajęła mi dużo czasu, kosztowała dużo nerwów, wyrzeczeń, nieraz płaczu - nie będę ukrywać, łatwo nie było. Nie było łatwo pogodzić ze sobą w tamtym czasie też wszystkiego co było na mojej głowie. Cały czas jednak działałam, nie usiadłam na tyłku, nie powiedziałam - mam to w nosie, olewam temat. Uczyłam się, aż do skutku. Teraz mogę powiedzieć z czystą satysfakcją, że osiągnęłam swój cel. Jako programistka pracuje już 3 lata. Poznałam świetnych ludzi w tym czasie, którym bardzo dużo zawdzięczam. Teraz obieram w swoim życiu kolejny cel, wiem, że lekko nie będzie. Ale też wiem, że nie zmieni się nic, jeśli nie zrobię w swoim życiu nic.
Mam nadzieję, ze tym wpisem nieco zmotywowałam niektórych do działania. Sama często szukam inspiracji i motywacji, żeby nie usiąść na tyłku i nie czekać na to co mi ześle los. Dajcie znać jak sobie radzicie w gorsze dni i czy obraliście już swój cel ?
Odwiedź mnie na
Instagramie! - klik